Unijny zakaz dla f-gazów. Wyjaśniamy jakie zmiany wejdą w życie.

W marcu 2023 roku, Parlament Europejski przyjął poprawki do rozporządzenia dotyczącego fluorowanych gazów cieplarnianych, znanych jako ustawa f-gazowa. W przestrzeni publicznej pojawiło się wiele kontrowersyjnych informacji. Czy trzeba będzie wymieniać pompy ciepła? Czy zainstalowane pompy będą serwisowane? Czy warto teraz instalować pompę ciepła z f-gazem? Stop dezinformacji. Celem tego artykułu jest wyjaśnienie, jakie zmiany niesie za sobą nowe rozporządzenie i czego mogą się spodziewać użytkownicy pomp ciepła.

Nie przeciw pompom ciepła, lecz przeciw f-gazom.

Pompy ciepła od lat są fundamentem „zielonej polityki” Unii Europejskiej i podstawą transformacji energetycznej w Polsce. Wykorzystując energię odnawialną, przyczyniają się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i negatywnych następstw tego zjawiska. Dlaczego więc nowe prawo unijne ogranicza technologię stosowaną w tych urządzeniach? Czynniki używane dzisiaj powszechnie w systemach chłodniczych opierają się na wodorofluorowęglowodorach (HFC), perfluorowęglowodorach (PFC) oraz heksafluorku siarki (SF6). Są to fluorowane gazy cieplarniane (w skrócie f-gazy). Ich potencjalne zagrożenie dla środowiska polega na tym, że jeśli przedostaną się do atmosfery, niszczą warstwę ozonową w większym stopniu niż dwutlenek węgla. Wskaźnik służący do ilościowej oceny wpływu danej substancji na efekt cieplarniany określa się współczynnikiem GWP (z ang. Global Warming Potential), który jest odniesieniem do dwutlenku węgla (GWP =1). Najpopularniejszymi czynnikami, na których pracują obecnie pompy ciepła, są R410 – mieszanina difluorometanu i pentafluoroetanu (GWP 2088) oraz jego następca R32 – difluorometan (GWP 675).

Czy UE zakaże produkcji pomp ciepła?

Zmiana, która wywołała największe poruszenie w mediach, dotyczy zakazu produkcji pomp ciepła zawierających fluorowane gazy cieplarniane. Zapis ten został jednak zinterpretowany zbyt szeroko i stał się powodem wielu mitów. Głównie w mediach społecznościowych powtarzane były nieprawdziwe informacje o konieczności wymiany wszystkich pomp ciepła – tych zainstalowanych, magazynowanych oraz tych, które dopiero zejdą z taśmy. Faktem jest, że f-gazy mają zostać całkowicie wyeliminowane z pomp ciepła, jednak prawo nie działa wstecz, dlatego poprawka w rozporządzeniu nie dotyczy urządzeń, które już zostały wyprodukowane. Co więcej – pompy ciepła napełniane czynnikami starego typu będą produkowane do roku 2026.

Czy warto decydować się dzisiaj na zakup pompy ciepła napełnionej czynnikiem R32 lub R410?

Stojąc w obliczu zmian, które wchodzą w życie, można się zastanawiać, czy jest sens zakupu pompy ciepła napełnionej czynnikiem, który zalicza się do f-gazów. Otóż nie ma podstaw do odwlekania decyzji z powodu zmian, które przyjął Parlament Europejski. Pompy ciepła w Gliwicach wciąż pozostają najbardziej energooszczędnym źródłem ciepła, a w połączeniu z fotowoltaiką, pozwalają zminimalizować koszty ogrzewania domu. Zainstalowane pompy ciepła będą mogły pracować tak długo, jak długo pozostaną sprawne. Nowa ustawa nie zakazuje produkcji części zamiennych do tych urządzeń. Zgodnie z certyfikatem EHPA Q, producenci są zobligowani zapewnić do nich dostęp przez okres co najmniej 10 lat – licząc od daty zakupu. Produkcja nie ustanie dopóki nie zniknie popyt na części zamienne.

Czy jest alternatywa dla f-gazów?

Zanim zaczęto stosować syntetyczne czynniki chłodnicze, na wczesnym etapie rozwoju chłodnictwa używano naturalnie występujących czynników takich jak propan (R290). Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło i po upływie wieku, propan wraca w wielkim stylu jako czynnik nie mający wpływu na warstwę ozonową. Propan jest węglowodorowym produktem ubocznym rafinacji ropy naftowej i produkcji gazu ziemnego, dlatego jest tani i szeroko dostępny. Oprócz tego, posiada doskonałe właściwości termodynamiczne. Czy zatem jest czynnikiem idealnym? Propan ma jedną podstawową wadę – jest łatwopalny. Oczywiście, współczesna technologia pozwala stosować go w pompach ciepła, ograniczając ryzyko zapłonu do minimum, jednak wykorzystuje się go wyłącznie w pompach ciepła typu monoblok, które są instalowane na zewnątrz budynku. Minusem może być również fakt że propanowe pompy ciepła są stosunkowo nową, mniej popularną technologią która dynamicznie zdobywa rynek, dlatego są droższe niż ich odpowiedniki napełniane f-gazami.

Jakie konsekwencje ma nowa ustawa dla nabywców pomp ciepła?

Nasze stanowisko jest jednoznaczne – nie ma potrzeby wstrzymywania się z zakupem nowych pomp ciepła napełnianych czynnikami R410a / R32 ani obawiania się o serwis i naprawę istniejących urządzeń. Firma INSTAL WORK posiada certyfikat F-gaz który jest potwierdzeniem naszych kwalifikacji w pracy z czynnikami chłodniczymi zawierającymi fluorowane gazy cieplarniane. W tej pracy wykorzystujemy profesjonalne narzędzia sprawdzające szczelność instalacji dlatego mamy pewność że nasze instalacje są bezpieczne nie tylko dla użytkowników ale także dla środowiska. Dla inwestorów którzy chcą iść z duchem czasu proponujemy montaż pomp ciepła na czynnik R290 – propan.